Oczyszczanie energetyczne cieszy się coraz większą popularnością. Nie tylko u fanów ezoterycznych/astrologicznych zagadnień. Nie od dziś wiadomo, że wszystko co nas otacza jest określoną energią/wibracją. Każdy przedmiot “chłonie energię” od właściciela. Dlatego jeśli kupujemy antyczne meble lub starą biżuterię lub jeśli dostajemy prezent od osoby, której intencji nie jesteśmy pewni, oczyśćmy je energetycznie, tak dla świętego spokoju. Zazwyczaj domowe sposoby oczyszczania, w zupełności wystarczą. Jednak jeśli czujemy się wyjątkowo źle z danym przedmiotem, zaczynamy okropnie chorować; a przedmiot sam, samoistnie zmienia miejsce położenia (zdarzają się takie sytuacje), skonsultujmy to z księdzem lub poradźmy się jasnowidza/medium/para psycholog.
Świetnym sposobem na oczyszczanie jest oczywiście używanie soli. Znana jest ze swoich właściwości oczyszczających. Chłonie wszystkie energie, które zebrał dany przedmiot niczym gąbka wodę. Biżuterię możemy wykąpać w wodzie z dodatkiem soli, nasypać trochę soli we wszystkie kąty mieszkania (w celu oczyszczania domu); przy jej pomocy możemy również oczyścić swoją aurę.
Możemy raz na jakiś czas wykąpać się w wodzie z dodatkiem gruboziarnistej soli (do takiej kapieli nie dolewamy żelów pod prysznic itd.) i “myjemy się” z intencją oczyszczenia z zabrudzeń energetycznych, klątw, złorzeczeń czy złego oka. Doskonale do oczyszczań nadają się znane już wszystkim roślinne surowce tj. liść laurowy, biała szałwia, bylica piołun czy drewienko palo santo. Określony przedmiot wystarczy okadzić dymem danej rośliny. Możemy również nimi oczyszczać całe mieszkanie. W trakcie oczyszczań pomódlmy się do “wyższych energii” (Aniołów, Archaniołów czy mistrzów duchowych), o pomoc. Każda metoda oczyszczania jest dobra i bezpieczna. Często im prościej tym skuteczniej.